- O mnie
- Dziecko nadpobudliwe
- Zwróć się do pedagoga szkolnego gdy:
- Żal po stracie bliskiej osoby
- Narkotyki
- Dziecko a przemoc w rodzinie
- Zatrzymanie sytuacji przemocy
- Moje dziecko a telewizja
- Jak wychować optymistę
- Dopalacze
- Jak rozpoznać dysleksję ? O dysleksji słów kilka
- Dziecko z zaburzeniami odżywiania
- Jak chronić dziecko w sieci
- Dziecko z autyzmem i z zespołem Aspergera
- Skąd się bierze agresja wśród dzieci?
Dopalacze
Co to są „dopalacze” ?
W ostatnim czasie coraz częściej słyszy się w mediach, a niejednokrotnie w najbliższym
otoczeniu, o substancjach, które posiadają psychoaktywne właściwości zbliżone do działania
narkotyków. Są to produkty pochodzenia zarówno syntetycznego, jak i naturalnego, sprzedawane
w sklepach internetowych lub poprzez sieć sklepów stacjonarnych. Sprzedawcy
reklamują je jako środki pobudzające, wspomagające funkcje poznawcze (np. poprawiające
czasowo pamięć, koncentrację uwagi) czy pozwalające zrelaksować się. Jednocześnie producenci
„dopalaczy” w ofercie handlowej zamieszczają informacje, że są to produkty kolekcjonerskie,
nawozy do kwiatów czy sole do kąpieli „nie do spożycia przez ludzi”.Wied
zieć więcej
Specyfiki te są głośnym w ostatnim czasie tematem medialnym, ze względu na ujawnione przypadki
ciężkich powikłań zdrowotnych po ich zażyciu. Informacje o zagrożeniach związanych z ich
zażywaniem pojawiały się jednak dużo wcześniej.
Dopalacze są też nazwą sieci sklepów sprzedających produkty o działaniu psychoaktywnym oraz
akcesoria do ich używania. Nazwa ta jest także powszechnie używana i identyfikowana
z różnymi produktami, sprzedawanymi do niedawna w specjalnych sklepach: „smart
shopach”, „euforia-sklepach” lub przez Internet. Firmy, zaopatrujące te sklepy w towar
umieszczają najczęściej na swoich produktach informację „nieprzeznaczone do spożycia dla
ludzi”, starając się w ten sposób ominąć prawo.
W Polsce pierwszy sklep oferujący dopalacze uruchomiono w 2008 roku. W innych krajach
Europy, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Holandii, działają one od kilku
lat. Jak dotąd sklepy te nie zostały zdelegalizowane w żadnym z krajów Unii Europejskiej.
Termin „dopalacze” „nie ma charakteru naukowego […], a nasza wiedza na temat ryzyka
związanego z ich używaniem jest bardzo ograniczona […].”1 Dopalacze reklamowane są jako
„smart drugs” - usprawniające funkcje poznawcze, bądź jako produkty kolekcjonerskie. Są
wśród nich substancje pochodzenia syntetycznego i naturalnego. Udają „relaksujące”
kadzidełka, „lecznicze” zioła lub „wspomagające” herbatki. Mogą mieć postać tabletek lub
mieszanek do palenia. Obie grupy (naturalne i syntetyczne) są równie groźne i tak samo
niebezpieczne jak „narkotyki”, ponieważ mózgowe mechanizmy ich działania wyniszczają
tkankę nerwową, a w skrajnych przypadkach powodują śmierć osoby zażywającej.
Działania marketingowe sprzedawców często zmierzają do przekłamywania informacji
o składzie mieszanek, czy skutków ich działania. Zagrożeniem jest także fakt, że listę nazw
dopalaczy raz po raz uzupełniają nowe środki, które nie zdołano jeszcze zdelegalizować.”
„Dopalacze” w Internecie – marketing w służbie sprzedaży „środków zastępczych” w Sieci
Tomasz Zakrzewski
Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii
„Po wejściu w życie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, stacjonarne sklepy oferujące „środki zastępcze” zniknęły z polskich miast. Problem nadal istnieje w Internecie. Utrzymanie dynamiki rynku „dopalaczy” w Polsce na poziomie z lat 2008–2010 wydaje się jednak niemożliwe.”
Dodatkowe informacje można uzyskać w antynarkotykowym telefonie zaufania pod numerem 801 199 990, czynnym codziennie w godz. 16-21
Źródło www.ore.edu.pl
www.narkomania.org.pl